czwartek, 13 października 2016

Od Nothing

Powoli upiłam kolejny łyk zimnej cieczy. Nie znosiłam mieć kaca, szczególnie jako człowiek lecz przemiana w tym stanie była praktycznie nie możliwa. Moją głowę przeszywał potworny ból a na domiar złego miałam ochotę zwymiotować. Abuela Esmeraldy miała racje co do tego że diabeł strasznie mnie kusi do robienia złych rzeczy. Westchnęłam i lekko podniosłam sie z kanapy. Do domu wróciłam około 12 w nocy. Zresztą... Upiłam sie tylko dlatego żeby uczcić moje dołączenie do sfory Danger Dead, zatwierdzone przez Hoodoo Day'a. Na ekranie mojego telefonu pojawiło sie imię Esmeraldy. Ta rudowłosa dziewczyna stała sie moją jedyną towarzyszką jako człowieka. I nie zdradziłam jej sekretu. Zresztą Hoo by mnie za to zabił. Jak go znam... Nawet zleciłem to Miriam. Przewróciłam oczami na myśl o tym dziwnym psie Alfie oraz nowej zabójczyni i innych członkach. Obserwowałam tą sforę od dawna, ale nie dołączyłam do niej aż do wczoraj. Nagle ból głowy znów dal o sobie znać. Przeczytałam SMS'a od Esme.
"Daj znać jak wydobrzejesz ;-*"
Uśmiechnęłam sie gorzko do telefonu. Ona zawsze umiała mnie pocieszać.
***
Po godzinie wszystko mi przeszło dzięki genialnym leką na na ból głowy i ziołą od Triss czyli medyczki ze sfory. Poszłam na skraj lasu sfory i zmieniłam sie w psa. Powoli spacerowałam leśną ścieżką gdy nagle ktoś we mnie wbiegł.
-¡Ver como pasear usted idiota! - warknęłam.
<Ktoś chętny do spotkania z jakże miłą Nothing?>

*Uważaj jak łazisz idioto!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz