czwartek, 13 października 2016

Akimitsu!

Źródło: media-cache
IMIĘ: Akimitsu choć częściej przedstawia się jako Aki bądź As.
PŁEĆ: Pies
WIEK: 4 lata
MOTTO: "Jak cię złapią, to znaczy, że oszukiwałeś. Jak nie, to znaczy, że posłużyłeś się odpowiednią taktyką."
OBSADA: Zawiadowca
OSOBA: Pierwszą cechą Akiego, która wręcz razi w oczy, jest jego chorobliwa nieufność względem innych psów. Co ciekawe, nie zamierza omijać takowych osobników szerokim łukiem, a wręcz przeciwnie - za swój punkt honoru obierze sprawdzenie takiego osobnika, jego prawdziwej tożsamości, wszelkich informacji jak i przeszłości. W swoim działaniu nie omieszka wyciągnąć wszelkich brudów na wierzch, a stare rany mogą zostać ponownie rozdrapane, tylko po części umyślnie. Akimitsu nie ufa nikomu, blisko mu do paranoika, który wszędzie widzi czyhające na niego zagrożenie, a każdy pies zdaje się knuć skomplikowany plan, mający na celu unicestwienie jego sfory, a przede wszystkim jego śmierć. Jednak, na przekór jego zachowaniu, paranoikiem nie jest, choć zdaje się balansować na bardzo cienkiej granicy. Idąc dalej można dostrzec, iż jest to pies wścibski - interesuje go wszystko o wszystkim, a wszelkie informacje i plotki chłonie niczym gąbka wodę. Mimo to sam nie bierze udziału w plotkach - jest tylko słuchaczem, zbierającym informacje o potencjalnych "wrogach". Za tą powłoczką psychicznej choroby, czai się nutka odwagi, chcąca wyrwać się na wolność, by puścić się galopem po przygodę. Gdy tylko owczarek poczuje się pewnie, wręcz swobodnie, co wbrew pozorom nie jest niemożliwe nawet wśród większego grona psów, zdaje się być zupełnie normalny. Trochę impulsywny, ale ma w sobie zapas cierpliwości z którego od czasu do czasu korzysta - w tedy gdy wymaga tego sytuacja. Realista, który świadomie idzie do celu, nie czekając na cuda. Wie, że nikt za łapkę go prowadzić nie będzie i tylko swoją pracą może coś osiągnąć. Jak można się domyśleć, potrafi myśleć, jest dość inteligentny, a w każdym razie głupim nazwać go nie można. Bystry i spostrzegawczy, szczególnie jeśli chodzi o inne psy i ich zachowanie. Z niektórych osobników może czytać jak z otwartej książki i nie zamierza się z tym kryć, czy nawet udawać, że nie widzi cudzych emocji. Akimitsu jest gruboskórny i większość obelg, skarg i zażaleń spływa po nim jak po kaczce woda. Z tego samego powodu może wydawać się chłodny bądź szorstki osobom wrażliwym, które każde słowo biorą sobie do serca. Z jego pyska nie raz padają kąśliwe uwagi, a wypowiedzi doprawione są szczyptą sarkazmu. Tak więc osoby o niskiej samoocenie, wrażliwe mogą poczuć się zmieszane z błotem, gdy zbyt długo będą przebywać w towarzystwie owczarka bądź w jakiś sposób mu podpadną. Inaczej rzecz ma się z osobnikami, które nic sobie z jego wypowiedzi nie robią. Bo, wbrew pozorom, Aki wcale nie chce nikomu podcinać skrzydeł i doprowadzać do łez. Ot, odruch i tyle. Tak więc gdyby ktoś nie brał tego na poważnie i znał własną wartość, albo nawet potrafił odpowiedzieć równie kąśliwie, jest jakaś szansa, że by się dogadali. A może nawet coś więcej.
Akimitsu odziedziczył jedną z najważniejszych cech owczarka - lojalność. Jest w stanie oddać życie za to co kocha i co ma dla niego jakaś większą wartość. I nie mam tu na myśli jakiejś ślicznej zabawki, nie, Aki tą szczególną lojalnością obdarza psy którym ufa i które na swój sposób kocha, a także sforę, która jest dla niego domem. Taki trochę psi patriota, gotowy walczyć za ojczyznę i chcący dla niej jak najlepiej. Brak mu tolerancji i zrozumienia dla osobników, które nie potrafią w jakikolwiek sposób przysłużyć się sforze - dla niego są niczym więcej jak darmozjadami, żerującymi na innych jak pasożyty. Ma jednak na tyle rozumu by oddzielić "pasożyty" od starców, chorych i szczeniąt. Zdrajców i szpiegów w jego mniemaniu najlepiej zabijać od razu niż później użerać się z nimi, jak zapragną zemsty za wyrzucenie. Jak nie ma chętnych, to i on może odwalić brudną robotę - w końcu nie boi się pobrudzić łapek, nawet cudzą krwią. Czasami zachowuje się jak typowy szczwany lis, który wyślizgnie się bez szwanku nawet z najgorszej sytuacji pozornie bez wyjścia. Zna sztukę aktorstwa, potrafi przywołać na pysk poker face'a, bądź sztuczny uśmiech, złudnie podobny do prawdziwego. Kłamie jeśli mu to na łapę, a losy obcych psów są mu mniej niż obojętne. Czasami ciut za wiele kombinuje i budzi nieufność innych, jednak szybko uczy się na błędach i stara się ich nie powtarzać. Czyste zagrywki są w jego mniemaniu przeżytkiem - brudna gra, pełna oszustw i obdarta z honoru to jego żywioł. Podsumowując, Aki to pies z którym można wybrać się na przygodę, jak i poprowadzić poważną rozmowę na temat życia i śmierci. Elastyczny, dostosowujący się do każdej sytuacji.
APARYCJA:

  • Wygląd zewnętrzny: Akimitsu to dobrze zbudowany pies o szczupłej acz muskularnej sylwetce, która jasno wskazuje iż Aki jest psem wysportowanym, spędzającym na treningu dużą ilość czasu już od najmłodszych lat. Gęsta sierść, dobrze chroniąca przed wszelkimi humorami pogody, jest dość krótka i twarda, w niektórych miejscach wręcz szorstka w dotyku i tylko gdzieniegdzie okazuje się być miękka i gładka. Na ciele Asa dominują dwa kolory. Większość "spodu" czyli brzuch, łapy oraz szyja jest ruda niczym lisie futro, które od góry przykrywa czerń, przywodząca na myśl popiół bądź krucze pióra. Tworzy ona charakterystyczną łatę na grzbiecie owczarka, która stopniowo przechodzi w ciemną plamę na łbie i kufie oraz na górnej części ogona. W niektórych miejscach te dwa kolory przecinają się nawzajem, głównie na klatce piersiowej i szyi. Pod warstwą futra widoczny jest zarys mięśni, pozwalający stwierdzić iż te pracują niezwykle harmonijnie, niczym dobrze naoliwiona maszyna. Całość dopełniają bystre brązowe oczy, czarny niczym węgiel i wilgotny nos, ciemne pazury i białe niczym śnieg zęby, wśród których uwagę przyciągają długie i ostre kły.
  • Głos:  Hollywood Undead Johnny [Mother Murder]
  • Wyróżniające: Jakby nie patrzeć, As przypomina większość owczarków niemieckich. Na upartego można by stwierdzić, że wyróżnia go rudy odcień sierści, który u większości psów tej rasy jest beżowo - biszkoptowy oraz charakterystyczne rozłożenie czarnych plam, które u każdego osobnika jest inne. Warto też wspomnieć, że jego grzbiet jest zupełnie prosty, bez śladu kontowania jak u większości rasowych owczarków.

TOWARZYSZ: Nope.
ZAUROCZENIE: "Czuję co się święci, opętał ich zły duch!
Ta noc karesom sprzyja, miłosny tchnęła czar,
W tej sytuacji romantycznej, co będzie strach się bać!"
RODZINA: (aka Relacje)
>< Matka Amell była mieszańcem owczarka o ślicznej beżowo - czarnej sierści i orzechowych oczach. Aki kochał ją i byłby gotów skoczyć dla niej w ogień. Niestety, ich relację zepsuł wypadek. Suczka zaginęła i nikt nie potrafił jej odnaleźć, a gdy po miesiącu pokazała się w dawnej sforze Asa, jej syn przeżył niemały szok. Na beżowo - czarnej sierści osiadł zapach ludzi, a szyję suczki zdobił różowy pasek. Jakby tego było mało, z pyska Amell wypływały same bzdury, bełkot szaleńca! Było tam coś o ludziach, którzy są dobrzy, o spacerach, tresurze, karmie, miskach ... Akimitsu i jego rodzeństwo dość mocno pokłócili się z matką, którą swoimi ostrymi słowami doprowadzili do łez. Amell uciekła, a podczas szaleńczego biegu skrajem urwiska, potknęła się i spadła. Aki jako pierwszy odnalazł jej ciało. Miał w tedy niecałe dwa lata.
>< Ojciec Bear przez bardzo długi czas był tematem tabu w sforze Akimitsu. Dopiero gdy owczarek dorósł, matka zdecydowała się opowiedzieć mu i rodzeństwu o swim romansie z pewnym wędrowcem, który nie należał do żadnej ze sfór ani do ludzi. Był to pies bardzo podobny do Asa, choć trochę mocniejszej budowy i o długim futrze, które było główną przyczyną takiego a nie innego imienia. Aki nigdy go nie poznał, nie ciągnęło go też by wyruszyć na poszukiwanie jakiegoś obcego, który w dodatku złamał serce jego matce. Koniec końców Akimitsu spotkał go raz, ale do dziś nie wie, że oderwał kawałek ucha własnemu tacie.
>< Apopis był pierworodnym synem Amell, zaraz po nim urodził się As. Najstarszy brat nigdy nie zdobył zbytniej sympatii rodzeństwa, głównie przez swój ognisty charakter i łapy wiecznie ubrudzone krwią. Z wyglądu wdał się w matkę, którą do łez doprowadziły właśnie jego słowa.
>< Apollo to trzeci w kolejności brat, straszny laluś dbający o najmniejszy włosek na swoim ciele. Aż dziwne, że znalazł z Akimitsu wspólny język, ba, Aki był jednym z nielicznych, którym towarzystwo Apolla nie przeszkadzało.
>< Andy czyli nikt inny jak czwarty szczeniak w miocie. Mały gówniarz, który chciał robić wszystko po swojemu. Razem z Akimitsu tworzyli nieokiełznany duet poszukiwaczy przygód.
>< Beatrice piąty szczeniaczek i w dodatku suczka. Mała rozwrzeszczana bestia, która od pierwszych chwil życia obrała sobie za cel dokuczanie starszym braciom, a w szczególności Apollo. Nic pozytywnego z niej nie wyrosło - koniec końców opuściła watahę i została samotniczką.
>< Bella urodziła się jako ostatnia z miotu. Ciapa do potęgi entej w dodatku tak dziecinna, niewinna i bezbronna, że aż czuło się tą lukrową otoczkę wokół niej. Budziła u starszego rodzeństwa odruchy opiekuńcze, w szczególności u Asa, Andy'ego i Beatrice. Niestety, była bardzo słabowita i często chorowała, aż w końcu jej wycieńczony organizm poddał się i zmarła nim osiągnęła rok.
MIEJSCE ZAMIESZKANIA: Mieszka w Lesie Danger Deads. Z swój dom obrał naturalną kryjówkę, której podporą są dwa drzewa - dawno temu musiały złamać się podczas burzy i teraz tworzą sufit domku Akiego, który przypomina przestronną acz ciemną norę.
CIEKAWOSTKI:
- Codziennie trenuje walkę jak i stara się jak najwięcej biegać, skakać i pływać.
- W swojej poprzedniej sforze był Strażnikiem, a jego zadaniem było patrolowanie granic.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz