sobota, 29 października 2016

Od Miriam c.d Hoodoo Day

- Będzie piździć... - powiedziała nerwowo i skoczyła przed psa. - Idziemy!
- Gdzie?
- Pomóc Legionowi... - zaśmiała się.
- Jaki legion? Miriam, o czym ty mówisz?
- Podążaj za mną!
Suczka popędziła szybciej. Wrócili do miasta i niezauważalnie przeszli do najciemniejszej uliczki. Weszli przez okno do lekko oświetlonej piwnicy w której osadzała się mgła. HooDoo rozejrzał się uważnie i dostrzegł w cieniu parę oczu przyglądających się mu uważnie, po chwili wyszedł z nich pies o nienaturalnie żółtych oczach i szarej sierści, po chwili dołączyły do niego jeszcze trzy psy, dwoje z nich należało do sfory Danger Dead.

 (piękkknieeee maluje xd)
- Kim on jest? - zapytał się szary.
- Nie zrobi nic złego, Bite... a nawet jeśli to nie ma z nami szans, mamy przewagę liczebną. - Miriam uśmiechnęła się słodko do psa.
- A po co go przyprowadziłaś? - pies lekko zawarczał.
- Pomoże nam... - Miri była pewna swego.
- A ja nie jestem pewny czy przywódca sfory powinien wiedzieć o naszej działalności. - odezwał się doberman, który stał najbliżej Bite'a.
- Masz rację, Kazbek. Andrew i Poeta mogą wylecieć ze sfory, tak jak ty Miriam... Myślałem, że polubiłaś naszą bandę. - Szary pies zadrwił z suczki.
- Mam zaufanie do HooDoo Day'a i jestem pewna, że walczymy dla tego samego wroga. Jest godny przyjęcia do Legionu Zabójców.
- Co?! A ja mówiłem, że chce gdzieś dołączać? - Day spojrzał pytająco na Miri.- Może najpierw jakieś wyjaśnienia?
- Walczymy z gangiem, lub jak kto woli sforą psa o imieniu Dead, jesteśmy wręcz pewni, że mia coś wspólnego z dziwnymi istotami, które kiedyś opanowały te tereny zabijając takich jak my.- Zbliżył się do Hoo Poeta.- Jesteśmy też pewni, że ma on zamiar nasłać te poczwary na tereny Danger Dead. Nasz cel jest prosty - zabić Dead'a co poskutkuje, jak mam nadzieje nie powrotem Hazertertów. Jestem pewny, że te słowo wiele Ci mówi. - Poeta usiadł przed przywódcą.- Nie jest nas dużo, ale mamy doświadczenie, a ty masz sforę.
Bite zbliżył się do psów.
- Jeśli oni Ci ufają, to ja też. Jeśli dołączysz, umownie, pokierujesz nami.

<HooDoo Day? Może jakaś akcja?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz